Imieniny

W pewnym wieku pytania o datę urodzenia zaczynają nas krępować. Nie chcemy się przyznawać, że mamy już ponad trzydzieści czy czterdzieści lat. Niby zgadzamy się na upływ czasu, lubimy nasze życie, takie jakie jest, jednak wypowiadanie liczby obchodzonych urodzin nas krępuje. Czujemy się nieswojo i nie wiemy, jak ktoś zareaguje. Nawet jeśli usłyszymy, że dobrze wyglądamy, nie potraktujemy tego, jako komplement. Zbyt często grzecznościowo mówimy pewne rzeczy. Jeśli lubimy imprezy i spotkania z rodziną czy przyjaciółmi, zamiast urodzin zaczynamy obchodzić imieniny. Na imieninach otrzymujemy niemal takie same prezenty, możemy zaprosić tych samych ludzi, co na urodziny. Jest tylko jedna zasadnicza różnica. Nikt nie będzie nas pytał o datę urodzenia. Unikniemy kłopotliwych pytań. Najbliżsi znajomi znają datę urodzin, a reszta nie musi wiedzieć.

I tak większość nie będzie pamiętała o tym by właściwego dnia złożyć życzenia. Dobrze, że jest Facebook, który przypomina, że znajomi mają urodziny albo imieniny.